Archiwum 11 listopada 2002


lis 11 2002 namietnosc
Komentarze: 7

Chwile- piekne chwile- zawieszone tuz nade mna

chwile- z przeszlosci - chwile- ktore przewiazane czerowna wstążką

leżą na dnie szuflady ...

 

wiesz, tak tak, to do Ciebie, Drogi Czytelniku, kieruję te slowa ...

postanowilam dzis zaczac pisac ... wlasnie TU ... w tym miejscu

i to na Ciebie padlo, ze bedziesz to czytal ... czytasz, prawda? i dalej mnie

nie rozumiesz... wiem... ja sama siebie tez nie potrafie zrozumiec... wiec jak mam wymagac tego od

Ciebie? nie moge ... wiem

ale wiesz, TU chce byc szczera ... pisac nie dla ogolu, by miec popularnosc ... pisac to co mysle

... mysle w danej chwili ... nie spodziewaj sie to zapiskow dnia typowego ...

bo tego pisac nie zamierzam ...

chce pisac o tym ci czuje ...

a wiesz co dzis czuje?

namietnosc...

tak... tak, wlasnie cholerne pozadanie ....

wiec powiesz, idz i kochaj sie z Nim ...

nie pojde, bo wybralam samotnosc ... postanowilam

byc szczera ... pozegnac Panow, z ktorymi spoytkalam sie

liczac, ze ktoregos pokocham ...

nie pokocham ... bo wiesz, ja juz chyba nie umiem kochac...

i sama nie wiem czy chce ... bo po co?

dla slow: aniolku? rybko?

dla zaru w ich oczach ... dla korzysci, jakie moze przynosic zwiazek?

wiem, glupoty pisze ...ale nic ... - przeciez nie napisalam, ze jestem calkowicie normalna,

prawda?

;-)

wiec tak ... dzis chcialabym sie kochac ...

oddac swe cialo spragnionym dloniom mezczyzny

czuc cialo obok siebie, nade mna ..w  sobie ...

i wiesz, co zrobie?

hehe! nie, nie to ...

urzne.. sie ... tak zwyczajnie ....

winem ... czerwonym?

lubisz?

jesli tak, to wznosze z Toba toast...

za Nas ...

za namietnosc ...

 

dobranoc Drogi Czytelniku...

 

spotkamy sie jeszcze, prawda?

 

 

chwile-zawieszone : :